Dzięki Państwa ostatniej aktywności, pierwszy raz na święta
zrobiono coś dla zwierząt. Największe wydarzenie to WYMIENIENIE na świeżą SŁOMY
w budach! Do tej pory było to nie do pomyślenia! Słoma wrzucona do bud na początku
mrozów, wymieniana była najwcześniej w lutym/marcu albo wcale. Tak więc jest to
duże osiągnięcie w porównaniu do lat poprzednich chyba że, będzie to jedyna
jej wymiana na zimę…
Oprócz tego, psy dostały przy nas, w ten wigilijny dzień
dodatkową porcję jedzenia z puszek. Mamy nadzieję, że to nie my byłyśmy przyczynkiem
do tego pomysłu… Niektóre z psiaków, zwłaszcza te najchudsze, tak się objadły,
że po bokach zwisały im wypchane brzuchy:)
Szkoda, że tylko od święta…
Boksy były dziś na bieżąco sprzątane tak, że ciężko
było zobaczyć jakiekolwiek odchody, co też wcześniej nie było normalne. Efekt
był taki, że po schronisku przez cały dzień kręcili się pracownicy, co trudno jest
zobaczyć w pozostałe dni „pracy”.
Zaznaczyć należy, że byli dzisiaj pracownicy najmłodszy
stażem, w których nie widać jeszcze
rutyny i mają lepszy stosunek do zwierząt, chociaż powoli starają się dorównać „liderom”.
Mimo świątecznego dnia do schroniska przyszła jedna
wolontariuszka, która znalazła czas dla zwierząt i wyprowadziła psy na spacer.
Było też kilka dostaw darów dla zwierząt. Z takim magazynem psy spokojnie
mogłyby dostawać zamiast suchej karmy - żadnej jakości, której nie chcą jeść - jedzenie z kotła plus puszkę. Ale to już
raczej przemęczyłoby zanadto pracowników, no chyba że tylko od święta…
Ostatnio pracownicy starają się bardziej jedynie w soboty,
zaś w tygodniu jest trochę inaczej, dlatego nie wpadamy w nadmierny entuzjazm i
publikujemy nadal niepochlebne zdjęcia…
Zwłaszcza te dotyczące pracy weterynarza. Tak wyglądają
suczki sterylizowane za niemałe i pewne pieniądze z naszych podatków.
Ciekawe
co na ten temat miałby do powiedzenia specjalista po fachu?... Czy ktokolwiek
oddałby właścicielom ukochane zwierzę w takim stanie? Może znalazłby się ktoś z
Państwa, kto wpłynąłby także na zmianę weterynarza obsługującego te biedne
bezdomne zwierzęta, za którymi nie ma się kto wstawić?...
Natomiast inna suczka, której rana goiła się kilka tygodni, nadal nie ma ściągniętych szwów.
**************
Kolejne przerażone biedaki, które zostały wymiecione ze
swoich dotychczasowych domów wraz z niepotrzebnymi śmieciami…
Wszystkie to przerażone suczki.
Wesołych Świąt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz