W tę sobotę psy – zwłaszcza te w odsłoniętych i niedostosowanych
do warunków pogodowych boksach „hotelowych” – doświadczyły zarówno wielkiego
upału, jak i wody lejącej się z nieba. Najpierw więc szukały namiastki cienia,
w którym mogłyby choć trochę odetchnąć, a potem przerażone chowały się w małym
pomieszczeniu wewnątrz budynku przed
wiatrem i deszczem.
W tym czasie ludzie siedzieli wygodnie w budynku, nie
przejmując się jak zwykle zwierzętami…
Zamiast zerwać pokruszone kafle na których zwierzęta jedynie
się ślizgają i walczą z utrzymaniem równowagi zwłaszcza, kiedy stoi w nich
woda, a także zabrać się za zadaszenie tych boksów, by nie narażać zamknięte w
nich psy na ostre słońce czy deszcz, obsługa skupiona jest bardziej na estetyce
schroniska, dzięki której oszukuje ludzi przykrywając nią faktyczne traktowanie
zwierząt w tym miejscu. I tak, oprócz pielęgnacji trawy i krzewów jakiej
życzyłby sobie każdy, kto posiada działkę, pojawił się nowy ogródek, pięknie
zabezpieczony i pielęgnowany kosztem zwierząt…
Gratulujemy inwencji twórczej, szkoda
tylko, że nie w stosunku do zwierząt dzięki którym macie stałą pracę i
pieniądze na życie co miesiąc.
I tak, doprowadzono do kolejnego zaniedbania, które nie jest
leczone. Piesek, który trafił niedawno do schroniska ma poważne zapalenie
dziąsła, przez co spuchła mu bardzo szczęka z jednej strony.
Oczywiście obsługa nie zauważa takich rzeczy mimo tego, że
przebywa w schronisku całe dnie – w schronisku, ale nie ze zwierzętami.
Pomyślcie jak było w czasach, kiedy po schronisku nikt się
nie kręcił… wtedy to był obóz koncentracyjny dla zwierząt! Dopiero odkąd
przebili się wolontariusze, tak od ok. 7 lat, mamy taki stan jak obecnie i
dlatego trzeba go pilnować i monitorować, by nigdy nie wróciło to, co CI SAMI zatrudnieni
nadal pracownicy zgotowali setkom zwierząt wcześniej. Dzięki temu, można teraz wskazywać zaniedbania
a nie bestialstwo.
Czy psiak otrzyma pomoc? Czy nadal będzie cierpiał z bólu a
w jego misce będzie sucha i twarda karma, której nie będzie mógł pogryźć, by
się najeść?...
*****
Kolejne psiaki czekają na rozsądną adopcję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz