niedziela, 10 lipca 2016

Niezgodne z prawem parowanie zwierząt w boksach... 9 lipiec



Podczas dzisiejszej wizyty w schronisku zauważyłyśmy, że jeden z piesków ma stare szwy, które już dawno powinny być ściągnięte. Być może trafił już z nimi do schroniska, bo rana wygląda na całkowicie zagojoną i zabliźnioną. Niestety, szwy powinny być ściągnięte, by nie wrosły w skórę i nie spowodowały ropienia - poza tym,  swędzą i powodują dyskomfort.
Oczywiście „skrupulatnie” pracująca obsługa schroniska nie mogła ich zauważyć, bo nikt tam nie zajmuje się na tyle zwierzętami, by widzieć takie rzeczy na ciele psa.

Nadal, mimo pustych boksów psy pakowane są po dwa w najmniejszych boksach hotelowych, przeznaczonych wymiarowo na jednego zwierzaka. Jak zwykle przy takiej obsłudze, znów źle dobrano dwie suczki. Jedna jest świeżo po wypadku – ma naderwaną opuszkę i kuleje na przednią łapkę oraz krwiaka na oku wskazującego na mocny wstrząs. 


 Jej koleżanka z kolei jest młodą i zdrową suczką, która dostała cieczkę, przez co jest agresywna. 
Jak się można spodziewać suczka z cieczką napada na drugą, osłabioną wypadkiem i ostro się z nią rozprawia. Nie dość, że boks ten przeznaczony jest na jednego psa, to dodatkowo suczka z cieczką  oraz chore zwierzęta powinny być izolowane od innych psów i przebywać same – tak mówią wyraźnie przepisy prawa. Jak udowadniamy na tym blogu są one niestety zbyt często łamane a kierownik powtarza jak mantrę, że działa zgodnie z prawem – oto kolejny przykład, że nie mówi prawdy.
 
Najgorsze jednak jest to, że niepotrzebnie sprawia się tym uwięzionym psom dodatkowe cierpienie...Mamy nadzieję, że w końcu wróci ono do tych ludzi , bo co zasieją to kiedyś zbiorą - o czym najwyraźniej jeszcze będąc w pełni sił nie pamiętają.
******
Kolejny staruszek w ostatnim stadium starości trafił do schroniska, najprawdopodobniej po to, by w nim umrzeć…

Szczeniaczki bezmyślnie rozmnażane i zbyt często porzucane…
 

Duża, piękna i dobrze zbudowana wilczyca czeka na swojego człowieka – tego, który albo ją zgubił albo stworzy jej lepszy dom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz