Ponieważ wygląda grubo pracownicy nazwali go „grubasem” i
postanowili odchudzić. W związku z tym, przestali mu dawać jeść! W jego boksie
stoją tylko dwie miski – z wodą i najtańszą suchą karmą – atrapą, której nikt
nie chce jeść, a dziadek ze względu na starte zęby i chore dziąsła nie może
pogryźć bez bólu.
Boksy obok:
Pies może i jest gruby ale nie znaczy, że nie ma żołądka i
nie odczuwa bólu brzucha. Ludzie z nadwagą nie przestają przecież jeść, żeby
się odchudzić, tylko stosują odpowiednią dietę. Podobnie jest u zwierząt, o
czym obecna obsługa najwidoczniej nie ma pojęcia. Ponieważ w tym schronisku na
żadne diety nie ma co liczyć, to nie można zabraniać psu jedzenia i sprawiać,
żeby na starość nie dość, że jest w więzieniu to jeszcze cierpiał z głodu.
Staruszek wygląda na zapasionego, ale to nie jest jedynie wina jedzenia. On jest schorowany w środku i na większości ciała ma widoczne, wielkie guzy, które dodają mu masy.
Biedak jako jedyny potrafi szczekać przez cały dzień,
kiedy w schronisku są ludzie. Są to pojedyncze szczeknięcia – jęki. Czemu on to
robi? Bo woła - błaga o jedzenie! Cierpi i szczeka, by zwrócić na siebie uwagę.
Nie rozumie dlaczego wszystkie psy w schronisku dostają miskę z jedzeniem, a on
za karę (?) nie. Kiedy się naje i przestanie go boleć brzuch - zostanie zaspokojona
jego podstawowa potrzeba, to przestanie wyszczekiwać swoją rozpacz . A jak
będzie syty to zamiast szczekać będzie wolał się zdrzemnąć. Czy nie tak powinna
wyglądać starość tego psa, który ze względu na swój stan, wiek i rozmiar nie ma
szansy na adopcję?...
Oprócz tego oburzającego wydarzenia chcemy pokazać jeszcze
warunki w jakich żyją psy w boksach przy budynku, który został właśnie
wyremontowany za prawie pół miliona złotych!
Chodzi o posadzkę jaką są one wyłożone. Kafle są pokruszone,
poodklejane, ruszają się – przez co cały czas stoją w nich odchody, których nie
da się wymyć, a przede wszystkim są ŚLISKIE, bo ścienne zamiast podłogowych.
Na filmie widać jak starszy piesek nie może utrzymać się w
pionie i walczy ze śliskim podłożem. Jak on się męczy! A to jest jedyna
alternatywa, żeby wyjść, bo ile można siedzieć na kawałku powierzchni służącej
za budę wewnątrz budynku?
Gorzej mają psy duże i do tego stare, które trafią do tych
boksów. One zupełnie nie mogą się ruszyć i stoją jedynie na sztywnych łapach.
Dlatego pod tym względem dużo lepiej jest w boksach zewnętrznych, w których na
posadzce jest zwykły beton.
Tak władza w Legnicy dba o zwierzęta. Pod pozorem pomocy
zwierzętom remontuje budynek administracyjny, z którego psy w żaden sposób nie skorzystają. Remontuje go DO GRANICY W KTÓREJ ZACZYNAJĄ SIĘ BOKSY. Nawet przed
boksami, na chodniku została ułożona nowa kostka brukowa, na którą psy mogą
jedynie popatrzeć…
Czy to jeszcze schronisko dla zwierząt, czy już tylko ochronka dla pracowników?
A jak powinno wyglądać schronisko w XXI wieku, w dobrze
zarządzanej gminie?
Tak jak schronisko w Świdnicy.
Boks w pawilonie
Pawilon psów
Pawilon psów od zewnątrz
Wybieg i pawilon dla psów
Kwarantanna psów
Dlatego apelujemy do Państwa, jeśli
uczestniczycie w jakiejś interwencji kierujcie się do schroniska w Świdnicy,
tam są odpowiednie warunki i właściwi ludzie do opieki nad psami.
Okoliczne gminy także prosimy o
kierowanie się do schroniska w Świdnicy, a te które mają podpisaną umowę ze
schroniskiem w Legnicy, prosimy o rozważenie zmiany na przyszłość. Jak na razie
w Legnicy nie ma co liczyć na zmianę załogi, która nie lubi zwierząt i jest
tego schroniska największym problemem. Dlatego najlepiej będzie omijanie
legnickiego schroniska, by jak najmniej zwierząt cierpiało niedostatek.
Nowe psiaki w schronisku…
U jednego zauważyłyśmy brak palców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz