Kafelki nadal są w tragicznym stanie zagrażającym
bezpieczeństwu poruszających się po nich zwierząt. Dachy nadal przeciekają i zawilgacają
boksy, w których zamknięte są zwierzęta. Zaś słoma pod wiatą leży nietknięta od
wiosny.
We wszystkich tych sprawach zaniedbania powiększają się wraz z upływem
czasu, zaś urzędnicy odpowiedzialni za stan tego miejsca i warunki w jakich
przebywają zwierzęta, nadal odwracają głowę i udają przed światem, że te
problemy nie istnieją. Na naszym blogu skrupulatnie dokumentujemy te
zaniedbania, które świadczą o niekompetentnym zarządzaniu schroniskiem. Dostrzegają
to jednak inni, i tak dostałyśmy propozycję, by nasze zdjęcia i filmy wzięły
udział przy tworzeniu raportu w sprawie zaniedbań panujących w polskich schroniskach.
Zgodziłyśmy się na wykorzystanie naszych materiałów, rezygnując z gratyfikacji, pod jednym warunkiem – by było wyraźnie podane źródło z którego pochodzą, czyli nasze schronisko. Cieszymy się, że nasza
praca została doceniona i stanowi cenny dowód, który lokalne władze od lat bagatelizują.
W tą sobotę oprócz ww. rzeczy nie działo się wiele. Zaniedbania z poprzedniej soboty, stworzone przez
obsługujących, nadal istnieją i mają się dobrze:
- kleszcze ma już większość psów, nawet tych, z obrożami
przeciw pasożytniczymi, co świadczy o tym, że straciły one już swoje
właściwości – są po terminie, a psy mają je chyba tylko dla ozdoby,
- zaś psy, które się nie tolerują nadal są w jednym boksie,
z tą zmianą, że przeniesiono ich do boksu zewnętrznego.
Niestety, do małego boksu hotelowego trafiły dwie suczki po
sterylizacji, ze szwami na podbrzuszu, które nie bardzo cieszą się swoim
towarzystwem, w związku z czym, dochodzi do krótkich, ale groźnych spięć, czego
konsekwencją może być rozejście się świeżych ran.
Czy psy po takim zabiegu nie powinny
przebywać w izolacji od innych, by mogły dojść do siebie po operacji? Przecież
to jest logiczne! Niestety, jak widać nie dla wszystkich…
*****
Świeże psiaki, które w ostatnim tygodniu trafiły do
schroniska:
- dwie młode suczki w jednym małym boksie, na szczęście jeszcze się nie gryzą, jednak to może być tylko kwestia czasu...
- wesoły piesek, lubiący zabawę,
- smutny staruszek,
który na starość został porzucony,
oraz spokojna suczka
o smutnych oczach, która cały czas siedzi w rogu boksu i nie może otrząsnąć się
z tego, co ją spotkało.
Zawalczysz o nie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz