Ostatnią wizytę w schronisku zdominowała adopcja roku! – do
Króliczka po prawie 2 latach uśmiechnęło
się szczęście w postaci wspaniałej rodziny, która bardzo chciała pomóc najbardziej
potrzebującemu psu w schronisku J
Ta sama rodzina zdecydowana była także na adopcję Gabi, która
po operacji guza złośliwego za sprawą Gosi, nie wróciła już do schroniska tylko
dochodziła do zdrowia w domu tymczasowym i czekała na ten stały. Bałyśmy się,
czy w takiej sytuacji znajdzie dom. I stał się prawdziwy cud!
Oba psiaki błyskawicznie się zaakceptowały i szczęśliwe
oddały swój los w dobre ręce. Dziękujemy i życzymy samych cudownych dni !
W tym samym dniu domek znalazł także nasz kaukaz – Lord.
Trzymamy kciuki, by był niemniej szczęśliwy jak w przypadku Gabi i Króliczka.
Takie sytuacje cieszą najbardziej, dlatego wszystkie inne
zaniedbania zeszły na dalszy plan.
Jednak nie sposób nie wspomnieć o tym, że staruszki dalej
siedzą w boksach tymczasowych znajdujących się na wybiegu, pod gołym niebem.
Nie mają kontaktu z ludźmi i bardzo z tego powodu cierpią domagając się ludzi
głośnym ujadaniem.
Czy naprawdę ktoś może myśleć, że jest im tam lepiej?
Wygląda to raczej na karę…
Niestety, do schroniska trafiły kolejne psiaki, które
straciły dom…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz