niedziela, 20 listopada 2016

Krótka relacja z deszczowej soboty 19 listopada.



Sobotnia wyprawa do schroniska nie była udana. Nie dość, że dość mocno padał deszcze, to zapomniałyśmy aparatu i nie mogłyśmy robić zdjęć. W związku z czym, w skrócie opiszemy nasze spostrzeżenia:

* słoma do bud została włożona, zaraz po ostatnim poście. Psy mają już miękko i ciepło i czasami aż nie chce im się  wychodzić z bud:) Oczywiście tak powinno być PRZEZ CAŁY ROK - niestety, nie przy tej obsłudze. Psiaki muszą wykorzystać czas świeżej słomy, bo za chwilę będzie ona mokra, brudna i wykruszona, a w legnickim schronisku pracownikom nie chce się jej wymieniać aż do wiosny…

* niestety, nie nadszedł jak widać jeszcze czas na prowizorycznie zadaszenie boksów hotelowych, w związku z czym, psy tam przebywające, były mokre i takie musiały spędzić noc. Najgorzej miały świeżo przybyłe pieski, które nie znając jeszcze schroniskowych zwyczajów były zdezorientowane i siedziały na zewnątrz – były calutkie przemoczone! 
Podobnie było w boksach zewnętrznych na których nadal są zbutwiałe i przeciekające dachy. 
Dzisiejszej pogody nie odczuły jedynie psy z boksów od 25 do 39. Na tych boksach dach jest w całości nowy, co sprawia, że zarówno pomieszczenia są suche, jak i psy w nich przebywające. 
Oczywiście tak powinno być w CAŁYM schronisku. Niestety, wykonano tę część do prezentacji w razie kontroli i tylko wtajemniczeni wiedzą jak jest w pozostałych częściach schroniska. Kolejna inwestycja dla zamydlenia oczu…

* z przykrością zobaczyłyśmy, że schronisko  zapełnia się na tą najgorszą porę roku, i większość boksów jest już zamieszkałych, zaś w innych psy zostały sparowane – niestety, jak zwykle bezmyślnie - w końcu obsługa ta sama, o czym napiszemy w kolejnym poście.

* jest i pozytywna informacja. Mimo tak brzydkiej soboty ludzie dobrej woli odwiedzają schronisko! Było kilka osób rozglądających się nad adoptowaniem psa. Nie zwracając uwagi na deszcz zachwycali się psiakami, by w domu przemyśleć i podjąć rozsądną decyzję. Byli też ludzie z darami żywnościowymi. I tacy, którzy zwyczajnie przyszli je odwiedzić.DZIĘKUJEMY.
Od kilku lat świadomość ludzi w kierunku bezdomnych zwierząt mocno wzrosła, dzięki czemu zwierzęta są na bieżąco socjalizowane i niesiona jest im pomoc i fizyczne wsparcie. To wielki sukces! Pamiętamy czasy, kiedy miejsce to było odwiedzane przez ludzi dosłownie kilka razy w miesiącu…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz