niedziela, 11 października 2015

Wszechogarniająca bezmyślność... 10 październik




Remont dachu jak nagle się zaczął tak niespodziewanie się skończył i objął jedynie jedną stronę schroniska. Po pracach  remontowych nie ma już śladu… To było zbyt piękne, by mogło dotyczyć całości schroniska a piękne rzeczy w tym miejscu się przecież nie zdarzają.

Tak więc zima nie dla wszystkich zwierząt będzie jednakowa. 

Oczywiście najgorzej będą miały te na pękających pod wpływem mrozu i wody kafelkach, bez stałego zadaszenia, czyli w boksach hotelowych.
Sezon grzewczy rozpoczęty, niestety w schronisku próżno wypatrywać słomy w budach. Psy mimo zimnych nocy śpią na gołych deskach a niektóre dodatkowo przy otwartych budach.

Zapas słomy natomiast leży pod dachem (nieprzemakającym) tylko po to, by sprawiać wrażenie na odwiedzających. Pamiętajmy że to tylko pozory, bo zwierzęta z niej nie korzystają o czym można się przekonać zaglądając do bud.
*****
Brak karania osób porzucających zwierzęta zachęca ich do tego nawet po wcześniejszym zaadoptowaniu i pozostawieniu swoich danych w schronisku. W konsekwencji, do schroniska trafiła z powrotem energiczna suczka, którą bezmyślnie zaadoptowano nie zwracając uwagi na jej temperament a następnie porzucono pod schroniskiem.

 Jednak schronisko i władze naszego miasta oraz Straż Miejska nie zawracają sobie głowy wyciąganiem konsekwencji od osoby, którą łatwo można zidentyfikować i ukarać. Takim zachowaniem nadal zezwalają na krzywdzenie zwierząt, zamiast edukować ludzi do odpowiedzialnych zachowań w stosunku do zwierząt, do czego obliguje uchwała o przeciwdziałaniu bezdomności na terenie naszej gminy. Łatwiej zrobić teoretyczną  pogadankę dla dzieci i tym wykpić się z działań edukacyjnych niż zadziałać praktycznie, bo to wymaga już większego wysiłku. Cała ta uchwała jest jedynie teoretyczna i nie wpływa w żadnym stopniu na zapobieganiu bezdomności zwierząt a jedynie na doraźnych, nieprzemyślanych działaniach, które można wykazać na papierze i mieć przepis z głowy. 

Innym oddanym po raz kolejnym psiakiem jest piękny duży młodziak, którego natura także okazała się problemowa.

Dodatkowo, nie wiedzieć czemu został on ostatniej soboty przeniesiony do boksu hotelowego gdzie ma mniej miejsca niż wymaga jego postura. Teraz siedzi jak w pudełku nie mogąc swobodnie chodzić i gubić energii przez co staje się bardziej niespokojny i agresywny. 
******
O bezmyślnym adoptowaniu zwierząt rasowych pisałyśmy wiele razy. I tak mamy w schronisku kolejnego haskiego, który nie przyjął się w warunkach domowych i stał się  problemem.
Przypominamy : psy w typie rasy haski, to psy pracujące, nie nadają się do uwięzienia w domu i patrzenia na nie. Ponadto ich okrycie predysponuje je do przebywania na dworze, zwłaszcza w zimnym klimacie. Sprowadzając haskiego do miasta robimy im okrutną krzywdę! Pies ten nie ma tu możliwości wyzbycia się swojej naturalnej energii – zwłaszcza chodząc na smyczy przy nodze, a przebywanie w zamkniętych i ogrzewanych zimą mieszkaniach jest wbrew ich naturze. Każdy pies  trzymany  w nienaturalnych dla siebie warunkach robi się po jakimś czasie problemowy a nawet agresywny.  Szanujmy naturę zwierząt, bo to my-ludzie tworzymy rasy i jesteśmy odpowiedzialni za swoje kaprysy.
To nie zwierzęta są problemowe tylko nieodpowiedzialni ludzie.
*****

 Do schroniska trafił przerażony piesek najprawdopodobniej po jakimś wypadku, ponieważ ma świeżego krwiaka w oku spowodowanego przez mocne uderzenie.
 Pilnujmy swoich zwierząt, bo współczesne miasto to dla nich okrutna dżungla, w której bez pomocy człowieka nie wiedzą jak się poruszać i narażają się na niebezpieczeństwa grożące ich zdrowiu i życiu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz