poniedziałek, 2 czerwca 2014

Mądry człowiek - mądrze rozporządza swoją władzą nad słabszymi, a jak jest w schronisku? 31 maja 2014



Moda na wyrzucanie chorych, starych i „zużytych” zwierząt trwa nadal. Dowodzi tego większość z nowoprzybyłych  psów.
Bardzo miła i przyjazna suczka z wyłysiałą w wielu miejscach sierścią, dodatkowo w trakcie połogu. Jej wygląd świadczy o tym, że przez dłuższy czas była zaniedbywana przez ludzi a pretekstem do pozbycia się jej była niechciana ciąża –  za co winę ponosi nikt inny jak właśnie człowiek.
 
Pies z mocno chorą i swędzącą skórą na całym ciele. Bez przerwy się drapie i bardzo cierpi z tego powodu. Wyje z bólu i błaga o pomoc.
Staruszek, który końcówkę swojego życia będzie musiał spędzić w schronisku. Bardzo mocno wychudzony i ledwo stojący na słabych nóżkach.
Dla nierównej przeciwwagi mamy piękne maluchy, które jak zawsze wzbudzały najwięcej zainteresowania, niestety kosztem tych starszych...
 
oraz najprawdziwszą modelkę!
One zaraz znajdą swój dom. Niestety, człowiek to takie stworzenie, że wszystkim musi pochwalić się przed innymi. Po co więc brać psa, który „nie wygląda”?...

*********
Bezmyślne parowanie psów w boksach osiągnęło swoje apogeum. Obecnie we wszystkich boksach w których przebywa po dwa psy istnieje konflikt.
Gratulujemy bezmyślności i dobrego samopoczucia, przynajmniej w pracy.

Boks 1 – mała i drobna suczka z dobrze zbudowaną i sporo silniejszą. Byłyśmy już świadkami pogryzienia mniejszej przez większą.
Boks 2. Tutaj mimo sparowania wysterylizowanej suczki z psem, jest bardzo agresywnie. Stara i słaba suczka kontra zdrowy, silny i zaborczy pies. Suczka ustępuje mu we wszystkim – odchodzi od krat – bo pies wpycha się do głaskania, ustępuje przy misce – bo silniejszy chce ją kontrolować, a mimo to, często jest gryziona i traktowana jako worek treningowy dla niemających ujścia emocji dominatora. Ma za mało siły by się bronić, dlatego podczas gryzienia, może tylko czekać, aż jej oprawca się zadowoli.


W boksie 3 zostały sparowane ze sobą dwie suczki,  które łączył jedynie ten sam dzień przybycia do schroniska - m.in. takimi kryteriami kieruje się pracownik (!) Niestety, jedna z nich jest dominująca i nie daje drugiej spokojnie żyć. Bez powodu napada na koleżankę, by ją poturbować. Dominatorkę można odróżnić "gołym okiem",  spokojniejsza siedzi w kącie i co chwilę zerka na przywódczynię, by w razie ataku móc jak najszybciej odskoczyć. Na dzień dzisiejszy ma świeże blizny po pogryzieniu na uchu. Czekamy na następne?...

Boks 4 - tutaj też jest wysterylizowana suczka z psem. Suczka jest zdrowa i silna, pies - wychudzony i zabiedzony - z pewnością nie zje on tyle ile potrzebuje a co za tym idzie, z pewnością  nie przytyje...


W boksie 10 - najdłuższa stażem niedobrana para. Silny i zdrowy pies został sparowany ze słabszym, po wypadku, który oprócz łagodniejszego charakteru ma źle zrośniętą łapę, co uniemożliwia mu skuteczna obronę. Nikt z adoptujących od roku nie zwraca na nie uwagi - psy źle dobrane nie mają szans odpowiednio zaprezentować swoich zalet - słabszy stoi z tyłu i jedynie szczeka, zaś silniejszy kontroluje dostęp do ludzi. Nikt nie zatrzymuje się przy tym boksie...


I boks 11, w którym jest ma miejsce największa jatka - nadpobudliwa, młoda, zdrowa i silna suczka wraz ze słabym starszym i nieumiejącym się bronić mniejszym pieskiem. Pisałyśmy o tym poprzednio, niestety nadal nic się nie zmienia i piesek często zamienia się w bezwładną "zabawkę do gryzienia". W tym przypadku pracownik liczy chyba na "naturalną" eliminację, powszechną w poprzednich latach funkcjonowania schroniska za czasów tych samych pracowników...


Psy które dominują i gryzą swoich towarzyszy, wcale nie są złe. W stosunku do ludzi wszystkie są  miłe i wesołe, nie dogadują się jedynie z innymi zwierzętami. Pracownicy są od tego, by takie rzeczy zauważać i izolować je od innych, ponieważ z własnej woli nie siedziałyby one razem, i na wolności zwyczajnie nie wchodziłyby sobie w drogę. To człowiek sprawia -zamykając je ze sobą w jednym boksie, że się gryzą, czym oprócz cierpienia, przedłuża ich niewolę w schronisku.

Każdy zadaje sobie najprostsze pytanie: czy słabych nie można po prostu sparować ze słabymi a silnych z silnymi? Niestety, nawet taki prosty wniosek nie rodzi się w umysłach obsługujących schronisko. Dlaczego? Bo tak samo źle dobierają psy w boksach, jak sami są źle dobrani do pracy ze zwierzętami.
Postulat wymiany obsługi - nadal aktualny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz