"Srebrna, bo tak się nazywała - dzisiaj Tessa.
Trafiła do nas, ponieważ bardzo chciałam pomóc chociaż jednemu psiakowi przebywającemu w schronisku. Byłam kilkakrotnie w schronisku w celu wyprowadzania psów na spacer.Dlaczego akurat Ona tego nie wiem. Zobaczyłam Ją i tak wyszło. Pojechał po Nią mój mąż, ponieważ ja leżałam w łóżku z poważną grypą. Pamiętam,że był to dzień babci.
Po przywiezieniu Jej do domu, bała się przekroczyć próg. Początki były bardzo trudne. Załatwianie się w domu, wygryziony materac aż do sprężyn, odrapane ściany, wyjadanie z miski mojego ówczesnego psa.
Dzisiaj wygląda to zupełnie inaczej.Tessa jest mądrym psiakiem, u którego widzę wdzięczność za to, że jest z nami. Zdominowała naszego psa, który ma 10 lat, ale On nie narzeka:)
Z dnia na dzień widziałam jak z biednego,zaniedbanego psiaka wyrasta mądra sunia. Jej najlepszym zajęciem jest kopanie i polowanie na wszystko co lata i biega. Jest bardzo sprytna i czujna. No i oczywiście uwielbia pieszczoty.
Jeśli ktokolwiek zamierza kupić psa to w pierwszej kolejności powinien pomyśleć o psie ze schroniska. Nie ma znaczenia czy jest rasowy. Ważne jest co może Nam dać."
Czekamy na Państwa historie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz