Tak kończą najczęściej psy, którymi obdarowujemy dzieci w ramach prezentów pod choinkę/na Mikołaja/na urodziny/na Dzień Dziecka itd. Myślimy wtedy, że piesek na zawsze pozostanie słodkim szczeniaczkiem, a przecież każdy pies w końcu dorasta, staje się duży i często niezbyt urodziwy - tak, jak wiele psów w schronisku... A zanim to się stanie, młody psiak zdąży zabrudzić mieszkanie, zniszczyć kilka butów, czy mebli.... Poza tym, myślimy często, że posiadanie psa nauczy dziecko odpowiedzialności, a zazwyczaj jest ono po prostu za małe by zrozumieć co się z tym wiąże...
Potem przychodzi okres wakacji i ludzie mają dość swojego "pupila", przez którego nie mogą wyjechać do jakiegoś egzotycznego kurortu... Pół biedy, jeśli jeszcze oddadzą takiego nieszczęśnika do schroniska - w takim miejscu zawsze ktoś się nim zajmie, nawet jeśli jest przepełnione. Najgorsze okrucieństwo to przywiązanie zwierzęcia do drzewa - to skazanie go na powolną śmierć w męczarniach, z pragnienia, głodu, ran odniesionych od dzikich zwierząt - taka śmierć trwa wiele dni... Niemniej okrutne jest porzucenie psa przy ruchliwej drodze, po której nieszczęśnik będzie błąkał się czekając na swojego "pana" dopóki nie padnie z wycieńczenia lub w wyniku potrącenia przez samochód.
Dlatego pamiętajmy - decyzja o przyjęciu pod swój dach psa musi być dojrzała i przemyślana. Jeśli nie wyobrażasz sobie wyjazdu na wakacje ze swoim pupilem lub nie jesteś w stanie zapewnić mu opieki na czas swojego urlopu - lepiej w ogóle nie decyduj się na posiadanie zwierzęcia!
Wakacyjna prasa pełna jest takich doniesień:
"Świdniccy strażnicy miejscy poszukują właściciela czworonoga, który w piątek uwiązał psa do drzewa w parku, a później "zapomniał" zabrać go do domu. Zwierzak przez cały czas wył. Nie umarł z wycieńczenia tylko dzięki interwencji przypadkowej osoby. Wcześniej przy drodze w lesie w Modliszowie znaleziono kundla, który tęsknie wypatrywał swojego pana. Od trzech dni."
źródło: gazetawroclawska.pl
Jeśli kogoś nie przekonują argumenty moralne, warto pamiętać, że w myśli przepisów znowelizowanej Ustawy o ochronie zwierząt, porzucenie psa traktowane jest jako znęcanie i zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Dlatego o każdym porzuconym zwierzęciu należy poinformować Policję, a jeśli jesteśmy świadkiem wyrzucenia psa z samochodu należy też, w miarę możliwości, spisać numery rejestracyjne i przekazać je Policji.
Jak zatem poradzić sobie z psem podczas wakacji - odpowiedź jest prosta: najlepiej na miejsce wypoczynku wybrać pensjonat/hotel/pole namiotowe, gdzie akceptowane są zwierzęta. Proszę uwierzyć, że tego typu miejsc jest coraz więcej i naprawdę nie ma problemu z ich znalezieniem!
Jeżeli w pensjonacie, do którego wybierasz się na wakacje nie akceptują zwierząt, zachowaj się odpowiedzialnie i zapewnij swojemu psu na czas wyjazdu miejsce w hotelu dla zwierząt. Bez trudu znajdziesz takie miejsce w pobliżu swojego miasta lub celu Twojej wakacyjnej podróży! Pamiętaj, że możesz znacznie zmniejszyć koszty pobytu Twojego pupila w hotelu, jeśli zapewnisz mu na ten czas własną karmę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz