Niestety ludzie pozbywają się niechcianych psów nawet w Wigilię...
Dziś, kiedy większość z Państwa spędza czas w gronie bliskich osób, w ciepłym domu i przy zastawionym stole, psy ze schroniska siedzą same w swoich zimnych boksach...
Te dwa malutkie, trzęsące się biedaki zostały przywiezione przez ludzi do schroniska właśnie dziś:(
Komu i dlaczego tak bardzo zawadzały te maluszki, które zadowoliłyby się najmniejszym kątem w domu, że aż musiał porzucić je w schronisku? I to jeszcze w Wigilię - w dniu, w którym ponoć ludzie są lepsi...
......
Ten piesek również dopiero co trafił do schroniska... Chyba trudno o większy obraz "nędzy i rozpaczy". Jest wychudzony, stary, ma zdarty do krwi nosek, guza na głowie... A do tego jest tak słaby, że nie radzi sobie na śliskich kaflach - z trudem utrzymuje równowagę... Według Powiatowego Lekarza Weterynarii te śliskie kafle to "jedyny i najlepszy materiał do wykładania posadzki w boksach", chyba jednak nie widział on nigdy na własne oczy skutków swojego uporu:
.........
A pięknie ubrana choinka sobie stoi, świeci i przypomina o czasie w którym ludzie powinni być "lepsi" niż w całym roku...
Tak ludzie, którzy dziś życzą sobie "zdrowia, szczęścia i pomyślności" pozbywają się swoich problemów, by nie zawracać sobie nimi głowy w te "najpiękniejsze ze wszystkich świąt"...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz